|
Zero Emocji Lyrics - Artist : Sentino
Czarny benz jak pantera na asfalcie
Jadą koty, kamerą nas nagrajcie Dziki wschód, choya, click, click, boom Przeżują jak z buzią pełną wrigleys gum Człowieku przyklej sobie L na czoło Siedzisz w domu ze swoją zamuloną żoną, która uwielbia zioło Uwielbia kolor zielony jak zapach kasiory I od dwóch tygodni chodzi z nosem zakatarzonym A ja? Nie mam czasu na farmazony Na wasze dziwne blant maratony jak Maradony Ty wyciągnąłeś swoją z nocnego Ja biorę czarne i białe jak Bentleye Wojciechowskiego Co to jest tysiąc złotych? Po co chce ci się prosić, że ktoś ci, pensję mu podnieś Ziom, życie okropne jak ciuchy z Cropp Towna Gdy zaczynam w raperzynach budzi się trauma Mówiłem trzy lata temu, że dojdę do szczytu, no homo I zacznę z nimi wojnę jak Rychu To teraz będę otwierał japę, rozbierał laskę Twój boss nie ma kasy Już trzy lata temu wiedziałeś, że idę I wtedy już nie chciałeś mnie widzieć Nie liczę tu na pomoc niczyją Zero emocji jak z botoksem w ryju The Duc De Pologne, jestem full chamem Ty stoisz w Anglii na zmywaku, stary i kibicujesz za Fulhamem Geny Alfa, ty masz geny alfa Z planety Melmac i styl jak belly dancer Mój styl, elegancja, Hublot, zegarki Nie ubot z koszulką Bruno Banani W klubokawiarni, co czwartek platninum Puste konto, ale wyglądasz jak milion Melina na domówce, zadyma po wódce Krzyki do dziewczyny, ją łapą trzymać za suknię Bobby Brown i Whitney, nie wchodzę w taki shit, please Żegna się z szampanem, teraz koleś kupi frytki Może butlę Whiskey z Tesco, rzucam garstkę Piątek na parkiet, dupy na pyski lecą Sentino jest naprawdę tym gościem tu Z Berlina do Warszawy, więc odśwież słuch Mówiłem trzy lata temu, że dojdę do szczytu, no homo I zacznę z nimi wojnę jak Rychu To teraz będę otwierał japę, rozbierał laskę Twój boss nie ma kasy Już trzy lata temu wiedziałeś, że idę I wtedy już nie chciałeś mnie widzieć Nie liczę tu na pomoc niczyją Zero emocji jak z botoksem w ryju |
Other Lyrics
|
Copyright © 2009-2024 |