|
Czas Zemsty Lyrics - Artist : Sentino
Żyje w tym miejscu, gdzie każdy próbuje zarobić ten kwit
Nikt nie odpuści, niektórzy grożą, że dzwonią na psy Bloki są szare, nadzieja już dawno nie mieszka w nich Niektórzy chcą pić, zamiast walczyć, dla tych to Rest in Peace Zakładam kurtkę, dzwonię do typa czy ma dla mnie becel Zamieniam tą Nokię na nową, bo znowu coś jest z połączeniem Wszędzie cię śledzą, uśmiechaj się do nich jak robią ci zdjęcia Nic nie mów jak twierdzą, że mają nowości od konfidenta Odkładam te pliki na później, mordeczko, stara taktyka Ci co szastali już jutro nie mogą zapłacić prawnika Nie daj im wejść sobie na głowę i trzymaj tu fason Nie ma miłości, każda z tych świń chce się dymać z tą kasą Jak stoi butelka na stole to kotki się szarpią o miejsce Polaków tu obgadują Mi słodzą, bo obywatelstwo mam europejskie Co za frajerskie podejście, ludzie są wszędzie ci sami Jeden jest twardy, a drugi ma gówno między uszami Nasze bloki, nasze miasto święte Nasze ulice, nasze hasło wszędzie Dziki wschód, WWA - szacun będzie To jest ten rap dla bandytów, nadszedł czas na zemstę Czas na zemstę, czas na zemstę Lepiej wyprostuj się teraz, nadszedł czas na zemstę Czas na zemstę, czas na zemstę Żyje tym kodem codziennie, nadszedł czas na zemstę W tych blokach dzieciaki Już zapierdalają z tym rapem na co dzień Wiedzą co dzieje się w świecie I nie wierzą takim, co mają z tym problem Raperzy tu są jak uśpieni, bo nie chcą nic wiedzieć naprawdę Nie wierzę w ten styl zacofany Mam zamiar tu zmienić tą rap-grę Miękkie serducha zgrywają w muzyce tych twardych pozerów Ja mówię co czuje i za to mam wsparcie Wśród starszych kolegów Jebać ten medialny fałsz, nic nie zarabiasz, nie pierdol o sosie Jakie ekskluzywne, luksusowe, jebane prosie Usta ma napompowane, by zdobyć sponsora na shopping Zakupy skończone, chodź do hotelu, jest pora na lody Ja karmię te suki pestkami Chodź zerknij w ten światek kochanie Bije butelką na VIP'ie bo znowu był jakiś obsraniec Machał łapami i groził, ja takich nie trawię, surowa cebula Widziałem tą którą poznałeś, jak się do chujozy przytula Ja żyję jak muszę i ludzie nas znają, więc nie ma rozkminy W Warszawie żyjemy, jesteśmy tu częścią jednej rodziny Nasze bloki, nasze miasto święte Nasze ulice, nasze hasło wszędzie Dziki wschód, WWA - szacun będzie To jest ten rap dla bandytów, nadszedł czas na zemstę Czas na zemstę, czas na zemstę Lepiej wyprostuj się teraz, nadszedł czas na zemstę Czas na zemstę, czas na zemstę Żyje tym kodem codziennie, nadszedł czas na zemstę |
Other Lyrics
|
Copyright © 2009-2024 |